Znaleziono 57 wyników

Przybiegła jak najszybciej. - Co się stało - zapytała właścicielki. - Pielęgniarka już się ją zajęła ale musze wiedzieć jej dane i co się stało - popatrzyła na Alvoneye.

Ja wiem kim jesteś Tusku xD.

-Dobra ty się rozgość a ja idę pod prysznic - uśmiechnęła się, wzięła ręcznik i poszła do łazienki.

Ze zdziwieniem popatrzyła- no ze mną - zaczęła się śmiać - kotku coś nie tak?

Popatrzyła na ukochanego - no to chodź oprowadzę cię po mieszkaniu - uśmiechnęła się i chwyciła go za ręke.

***

Otwiera drzwi i wchodzi - no kotku wchodź - pocałowała go w policzek i pociągnęła za ręke. Nie bój się to tylko Fuks mój piesek- schyliła się i pogłaskała psa po głowie.

Otworzyła i popatrzyła na osobę - tak cześć.

Uśmiechnęła się- oczywiście kochany głuptasie i za nic nie musisz mi płacić - przytuliła się do nieg- choć za mną zaprowadzę cię do mnie tylko wstąpimy dorobić klucze dla ciebie - popatrzyła na niego ...

Przytuliła się do niego- może u mnie zamieszkasz?- zaproponowała.

-Może u ciebie?- zapytała z zaciekawieniem.

-Och Patrick kochany to ty - pocałowała go w policzek - moja miłość z przed lat.

Ty jesteś z Chicago? Masz na imię Patrick? - uśmiechnęła się.

WRóciła lecz bez psa usiadłą na ławce.

Park znajdujący się w centrum miasta, często wpada tu dużo osób.

Przyszła z Fuksem. Usiadła na ławce, puściła Fuksa na luz i rzuciła mu zabawkę. - No biegaj - popchnęła psa żeby pobiegł.

Piszcie Sertic wierzę w was kochani.